Na rachunkach za prąd możemy zauważyć kilka pozycji, za które płacimy. Są tam opłaty takie jak stała i zmienna – one trafiają do dystrybutora, do tego dochodzi opłata za zużycie kWh trafiająca do sprzedawcy i opłata, której poświęcony jest ten wpis – opłata handlowa Energa, ona także jest naliczana przez sprzedawcę energii. Odpowiemy na najczęściej zadawane pytania.
Opłata handlowa – za co płacimy?
Opłatę handlową można ogólnie określić jako opłatę za prowadzenie naszego rozliczenia, utrzymanie infrastruktury, płacenie pracownikom i utrzymanie możliwie najwyższego poziomu świadczenia usług przez sprzedawcę. Najczęściej jest to zgodne z prawdą. Otóż firmy, które naliczają tę opłatę zwykle cieszą się wysokim zadowoleniem wśród swoich klientów w kwestii prowadzenia współpracy.
Jak często płacimy opłatę handlową?
Niezależnie od tego jak często otrzymujemy rozliczenie, to opłata handlowa naliczana jest co miesiąc. Czyli w przypadku, gdy wynosi ona 10 zł, to w ciagu roku dopłacamy 120 zł. Jest to niestety często pomijana informacja w rozmowach z klientami, dlatego warto mieć tego świadomość.
Kto płaci opłatę handlową za prąd?
Wszystko zależy od tego jaką firmę energetyczną wybierzemy. Często zdarza się, że taka opłata nie występuje. Jednak w zamian za to płacimy więcej za kWh. I odwrotnie, gdy mamy naliczaną tę opłatę, oferta za kWh może być dużo atrakcyjniejsza. Dlatego, żeby upewnić się za co płacimy, trzeba zajrzeć do ostatniego rachunku i sprawdzić czy w podsumowaniu opłat znajduje się pole „opłata handlowa”.
Czy opłata handlowa jest obowiązkowa?
Nie, wszystko zależy od wybranej przez nas oferty. Jeśli jednak nie zostaliśmy o tym poinformowani, to przy podpisywaniu umowy powinniśmy zostać o tym powiadomieni. Jeśli nie zostaliśmy, to możemy zgłosić to do UOKiK. Wiele spraw zostało rozstrzygniętych na korzyść konsumentów, a firmy energetyczne były zobowiązane do oddania pobranych pieniędzy.